Obserwatorzy

sobota, 16 marca 2013

Połamaniec.

Witam, skończyłam swojego połamańca. Kilka tygodni temu zaczęłam swoją pierwszą  szkatułkę ze strusiego jaja. Niestety podczas patynowania popękało mi w rękach, tak się zdenerwowałam że odłożyłam ją na bok. W końcu wróciłam do swojego połamańca i skończyłam go.  





środek:



Z tymi zielonymi listkami przesadziłam ale kombinowałam, żeby zamaskować pęknięcia, nie miałam pomysłu. W połamańcu popełniłam dużo błędów. Mam nadzieję że druga szkatułka wyjdzie mi dużo lepiej.
Pozdrawiam Benia.

3 komentarze:

  1. Według mnie jest piękna i nie widać żadnych niedociągnięć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest bardzo ładna i orginalnia. Ja nie widzę żadnej przesady w kombinacjach,wyszystko ładnie się komponuje:)Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie niczego nie ma za duzo.Zielony dodal tej szkatulce uroku

    OdpowiedzUsuń